Przez długi czas pogoda rozpieszczała nas dodatnimi temperaturami, ale 1 kwietnia zrobiła naprawdę nieoczekiwany żart – spadł śnieg. Wiele prac ogrodowych musi poczekać, aż biała pokrywa roztopi się. Natomiast ile to potrwa? Nie wiadomo… Nam na początku tygodnia udało się przyciąć drzewa, dlatego w dzisiejszym artykule opowiemy Wam o całym procesie.
Zapraszamy na ”Wiosenne cięcie drzew”!
Jakich gatunków dotyczyło nasze cięcie drzew?
Przycięciu uległy 2 sosny, 4 świerki kłujące, modrzew oraz 2 tuje. Wszystkie rosną u nas już około 20 lat i w związku z tym musiałyśmy dokonać korekty ich rozrostu. Jedne z nich prześwietliłyśmy, natomiast inne musiały zostać przycięte dosyć radykalniej. Ostatnio możemy zauważyć o wiele więcej gwałtownych wichur oraz niespodziewanych burz, które zagrażają drzewom, a co za tym idzie również nam.
Cięcie drzew: prześwietlanie
Takiego zabiegu potrzebowały dwie sosny oraz modrzew. Polega ono na usunięciu suchych, nadłamanych oraz małych i niepotrzebnych gałęzi z korony. Dzięki temu przez drzewo przechodzi więcej powietrza – jest zdrowsze. Dodatkowym plusem jest więcej słońca na rabacie poniżej. W naszym przypadku bardzo się to przyda.
Byłyśmy niesamowicie zaskoczone ile takich suchych gałęzi znajdowało się na modrzewiu. Niektóre z nich były całkiem spore i zagrażały linii, która pod nimi biegnie. Przez to musiałyśmy pozbawić go od dołu pięknych, długich gałęzi. Na szczęście już teraz widać, że modrzew od pnia wypuszcza dużo młodych gałązek. Za jakich czas ładnie zarośnie. Musimy też dodać, że ma on około 12 metrów wysokości.
Teraz wszystkie trzy drzewa wyglądają bardziej przewiewnie i elegancko. Porównajcie je „przed” i „po” na zdjęciach poniżej.
Cięcie drzew: ograniczenie wzrostu
Naszym świerkom kłującym oraz dwóm tujom musiałyśmy ograniczyć wzrost. Świerki mają słaby system korzeniowy. Dodatkowo jeden z nich miał, zamiast jednego czubka, aż trzy. Dlatego wszystkie zostały ścięte na tą samą wysokość. Natomiast tuje, które rosną przy samym domu wymagały ukształtowania. Wychodziły dużo ponad dachówkę. Teraz są kształtne i równiutkie.
Kiedy ciąć brzozy?
Na pewno nie teraz! W chwili obecnej brzóz ciąć nie można ze względu na okres ochronny. Wykonanie takiego zabiegu groziłoby nadmiernym wyciekiem soków, a w konsekwencji nawet obumarciem drzewa. My podejmiemy się tego dopiero na przełomie czerwca i lipca.
Cięcie drzew, cięciem! Nie zapomnijcie o kosmetyce trawnika.
Niestety, obecnie mamy pogodę jak w zimie. Gruba warstwa śniegu przykryła nasze ogrody. Miałyśmy dużo szczęścia, ponieważ udało nam się wykonać „pozimowe” odnowienie trawnika na początku tego tygodnia. Dokonałyśmy wertykulacji, areacji, oraz zasilenia trawy po zimie. Co prawda po wykonanej pracy nie spadł deszcz, ale obfite pokłady śniegu powinny zrobić swoje, gdy zaczną topnieć.
Więcej o tych zabiegach dowiecie się klikając TU.
Komu zawdzięczamy tak wspaniale wykonaną pracę?
Usługi prac ogrodniczych (cięcie drzew i pielęgnacja trawnika) wykonała ekipa profesjonalistów pod kierunkiem Pana Konrada. Cięcie drzew zostało wykonane metodą alpinistyczną. Jesteśmy zachwycone precyzją pracy, dokładnością i sprytem, jakim wykazał się Pan Konrad. Wszystkim właścicielom ogrodów życzymy, by trafiali na tak wspaniałych specjalistów!
Zobaczcie jeszcze kilka zdjęć z „powrotu zimy”!
Na koniec pamiętajcie, aby odwiedzić naszego Instagrama oraz przeczytać kilka poprzednich artykułów o tematyce wiosennej:
– Czyściec wełnisty – uprawa, wiosenne zabiegi,
– Skalniak – tu wiosna przychodzi najwcześniej,
– Przedwiośnie w ogrodzie.
Te artykuły zawsze, zawsze rozgrzewają skołatane nerwy, odpędzają strachy i lęki i mówią żeby z radością patrzeć w przyszłość. Piękna potrzebujemy jak tlenu.
Jurku! Ogromnie Ci dziękujemy za takie piękne słowa i cieszymy się, że dostarczamy Ci radości. Przesyłamy buziaki 🙂