Skip to content
Menu
Ogród Maryli Blog
  • O blogu
  • Portrety roślin
  • Instagram
  • Kontakt
Ogród Maryli Blog
Kora

Dlaczego kora jest ważna w ogrodzie?

Opublikowano 22 maja 202222 maja 2022

Każdy ogrodnik nabywając nowe materiały bądź surowce zwraca uwagę tak samo na ich walory estetyczne, jak użyteczność. Jednymi z najczęściej wybieranych materiałów są kora i żwir. Dziś zajmiemy się korą, która w ogrodzie pełni wiele funkcji. Wczytajcie się!

Kora

Rodzaje kory i jej charakterystyka

Ze względu na różne funkcje i właściwości wyróżniamy przede wszystkim korę:
– dekoracyjną,
– ściółkową,
– rozdrobnioną.

1. Najczęściej wykorzystywaną jest kora ściółkowa, ponieważ spełnia wiele funkcji. Przede wszystkim zabezpiecza rośliny zarówno przed mrozem, jak i nadmiernym wysychaniem gleby.

Kora na rabacie

2. Dekoracyjna jest bardzo gruba i wyselekcjonowana. Najczęściej pozyskuje się ją z drzew iglastych. Jest naprawdę bardzo ładna i ozdobna.

3. Kora rozdrobniona przydaje się przy zakładaniu nowych rabat lub nasadzeń. Sypie się ją dla użyźnienia i ochrony nowo posadzonych roślin. Jest to najdrobniejsza frakcja kory, przekompostowana – może przypominać trochę ziemię.

Młode funkie
Młode funkie

CIEKAWOSTKA: Ostatnio na rynku pokazała się też kora łupkowa. Jest to kamień łupkowy połupany w taki sposób jak wygląda kora. To bardzo ciekawa opcja dla tych, który mają u siebie w większości kamień.

Róża okrywowa

Jak my wykorzystujemy korę

Z reguły korę ściółkową uzupełnia się co roku. My robiłyśmy to w zależności od potrzeb w naszym ogrodzie. Natomiast w tym roku dokonałyśmy ponownego wysypania korą większości rabat na grubość 4-5 cm. Zdecydowałyśmy się na to z powodu występujących już wczesną wiosną susz i braku opadów. Dzięki takiej czynności zaoszczędzimy dużo wody, pracy (czyli pielenia rabat) i nie będziemy ryzykowały, że nasze rośliny uschną. Od wielu lat wykorzystujemy ten sam typ kory – sosnową, mieszaną. Jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłyśmy.

Mokra kora
Przed wysypaniem kory bardzo ważne jest, aby użyźnić/spulchnić glebę i polać ją wodą. Wtedy kora od razu będzie trzymała wilgoć.
Rabata w pracy
Rabata w trakcie pracy
Wierzba w korze
Przy ostatnich pracach koło tarasu zasadziłyśmy małą wierzbę – oczywiście całą rabatę obsypałyśmy korą.

Czy kora ma jakieś wady?

Jeżeli już chcielibyśmy znaleźć nieliczne wady kory to oczywiście są. Rok czy dwa lata temu była u nas ogromna ulewa – prawdziwe oberwanie chmury. Przy takiej pogodzie wiatr może wywiać trochę kory, ale o wiele więcej może zrobić woda. Tak się złożyło, że wtedy utworzyła się na naszym trawniku wielka sadzawka, która na swoich obrzeżach zgromadziła wiele kory. W takim wypadku wystarczy zagrabić korę, gdy woda już wsiąknie i po kłopocie.
Poniżej możecie zobaczyć nasz ogród pod wodą 🙂

Deszcz
Jezioro na ogrodzie
Jezioro na ogrodzie

Co lepsze: tradycyjna kora czy kolorowe zrębki?

Do ozdobnego obsypania roślin na rabatach można użyć również kolorowych zrębków. Są to rozdrobnione kawałki drewna zabarwione na różne kolory. Jakiś czas temu ze względu na efekt wizualny wykorzystałyśmy je na jednej z rabat. Nabyłyśmy wtedy zrębki w kolorze pomarańczowym, ale wiemy, że są też np. czerwone. Niestety w naszym przypadku oceniłyśmy, że nie zdają one egzaminu. Poza pierwszym efektem okazało się, że po pewnym czasie zrębki w środku pokrywają się, a wręcz zrastają się grubą warstwą pleśni.
Nie wiemy dlaczego tak się stało. Albo my źle z nią postępowałyśmy, albo nie nadaje się ona do dłuższego użytkowania. Wiemy natomiast, że tak nie powinno się stać. Najzwyklejsza kora wraz z upływem czasu rozkłada się tworząc próchnicę, a zrębki się zrosły i przez nie uschły nam piękne Żurawki. Dlatego zrezygnowałyśmy z takiej ściółki.

Kora, w której rosną dynie i kabaczki
Rabatę, na której rosną dynie i kabaczki również wysypałyśmy korą.
Irysy
Irysy

A JAK PREZENTUJE SIĘ KORA? TO JUŻ SAMI OCEŃCIE NA PODSTAWIE PONIŻSZYCH ZDJĘĆ

Rabata
Kora na rabacie przy tarasie
Kora ogranicza parowanie. Bez niej w tym miejscu byłaby zbita, sucha ziemia.
Kora
Azalie

Na koniec zachęcamy Was do zadawania pytań oraz odwiedzeniu nas na profilu na Instagramie. Zapraszamy do przeczytania poprzednich artykułów:
– Funkie, czyli hosty – uprawa, odmiany, wymagania,
– Bergenie – wszystko o uprawie,
– Skalniak – tu wiosna przychodzi najwcześniej.

16 komentarzy do “Dlaczego kora jest ważna w ogrodzie?”

  1. Renia pisze:
    8 czerwca 2022 o 21:26

    Korę stosuję od lat, co roku uzupełniam świeżą. Kora dobrze służy roślinom. Poza tym, rabaty ładniej, estetycznie wyglądają. Kupiłam działkę wraz z dwoma workami pomarańczowych i żółtych zrębków. Przyznam, że wcale mi się to nie podobało ale skoro były…rozsypałam w bardziej eksponowanych miejscach. Kolor spłowiał od słońca, deszcz dopełnił swoje. Zrębki wyglądały okropnie. I podobnie jak u Państwa, pojawiła się pleśń. Szybko ich się pozbyłam…

    Odpowiedz
    1. Dominika Marzec pisze:
      9 czerwca 2022 o 07:41

      Kora rzeczywiście jest wspaniałym i nawet potrzebnym surowcem w ogrodzie. Natomiast z tymi zrębkami coś musi być, ponieważ one nie mają prawa pleśnieć… Może to przez to, że są farbowane? Niewiadomo.
      Bardzo serdecznie Cię pozdrawiamy! 🙂

      Odpowiedz
    2. little k pisze:
      28 czerwca 2022 o 20:06

      o ile dobrze kojarzę to zrębki powinny być najpierw przekompostowane,

      Odpowiedz
      1. Dominika Marzec pisze:
        25 lipca 2022 o 15:29

        Niestety nie zgodzimy się z tym stwierdzeniem. Jak zrębki dekoracyjne mogą być przekompostowane? Przecież są to kawałki drewna, które najpierw są barwione. To nie są zrębki z rębaka, które rzeczywiście trzeba przekompostować.
        Pozdrawiamy serdecznie 🙂

        Odpowiedz
  2. Dominik pisze:
    19 lipca 2022 o 06:33

    Na opakowaniu kory ozdobnej (mulczu dekoracyjnego) jest napisane:
    „Nie należy wykładać powierzchni mulczem bezpośrednio przed możliwym opadem deszczu. Wskazane jest, by mulczowanie wykonać podczas suchej i słonecznej pogody.”
    Może za dużo wilgoci? U mnie nic się nie działo po podsypaniu wokół krzaczków (na starą korę ściółkową) w czasie delikatnych upałów i podlaniu pierwszy raz dopiero po 3 dniach.
    W każdym razie na opakowaniu jest też informacja:
    „Na powierzchni mulczu mogą pojawić się organizmy saprotroficzne. Nie stanowią one zagrożenia dla roślin.”

    Odpowiedz
    1. Dominika Marzec pisze:
      25 lipca 2022 o 15:25

      Każda ściółka jest narażona na większą lub mniejszą wilgotność. Nie wydaje nam się, żebyśmy ją źle użytkowały. Może po prostu trafiłyśmy na źle spreparowane zrębki, ale po roku użytkowania nie miały prawa się skleić. Również rośliny po roku nie powinny nam wypaść.
      Pozdrawiamy serdecznie 🙂

      Odpowiedz
  3. Agni pisze:
    27 lipca 2022 o 01:12

    Czy do negatywów kory nie należałoby zaliczyć tego, że zakwasza glebę? A dodatkowo, utrzymując dłużej wilgoć, może sprzyjać mnożeniu się ślimaków oraz prosionków, które niszczą rośliny?

    Odpowiedz
    1. Dominika Marzec pisze:
      23 sierpnia 2022 o 14:01

      Rzeczywiście kora lekko zakwasza glebę, ale:
      1. nie w takiej ilości, aby roślinom zaszkodzić,
      2. jeśli chcemy stworzyć mikroklimat dla roślin, które lubią kwaśną glebę (np. rododendrony lub borówka amerykańska) to trzeba wysypać warstwę przynajmniej 10-centymetrową. Ale to tylko w takim przypadku – warstwa ochronna, która zapobiega parowaniu jest o wiele cieńsza,
      3. oczywiście dla roślin, które lubią glebę typowo zasadową/piaszczystą nie wysypujemy kory tylko np. żwir, ale tutaj powinniśmy poczytać o upodobaniach glebowych roślin.
      Kora właśnie po to jest, aby utrzymywać wilgoć. Jeżeli jest dobrej jakości i nie wysypujemy bardzo grubej warstwy (tylko właśnie tą ochronną) nic nie powinno się namnażać 🙂
      A ślimaki znajdują sobie o wiele lepsze kryjówki niż kora – u nas siedzą pod przykrywą do pompy, gdzie jest o wiele wilgotniej lub pomiędzy starymi, ściętymi gałęziami.
      Bardzo dziękujemy za komentarz i w razie następnych pytań zapraszamy do kontaktu – czy w formie komentarzu czy przez zakładkę „kontakt” 🙂

      Odpowiedz
  4. Magda pisze:
    23 sierpnia 2022 o 14:53

    A czy pod korę dać geowłókninę? Żeby chwasty nie rosły. Pozdrawiam Magda

    Odpowiedz
    1. Dominika Marzec pisze:
      25 sierpnia 2022 o 21:05

      Geowłókninę teoretycznie można zawsze dać – tak jak mówisz dla ograniczenia chwastów. Pozdrawiamy! 🙂

      Odpowiedz
    2. Dorota pisze:
      4 września 2022 o 11:15

      geowłóknina z czasem „dusi” rośliny, które miała chronić, bardzo niedobre rozwiązanie

      Odpowiedz
      1. Dominika Marzec pisze:
        6 września 2022 o 13:24

        Jeżeli źle ją umieścimy to może się tak stać, ale jest to bardzo mało prawdopodobne 🙂

        Odpowiedz
  5. Maja.Z pisze:
    8 września 2022 o 20:28

    Mieszkam przy lesie, czy taka kora po prostu zebrana z suchych sosen nadaje sie? Czy trzeba ją rozdrobnić.

    Odpowiedz
    1. Dominika Marzec pisze:
      20 września 2022 o 18:03

      Nie praktykowałyśmy takiej metody, ale to co spada to takie wióry… Możesz przetestować i zobaczyć. Natomiast kora ze sklepu jest już trochę przekompostowana i nie pochłania azotu w przeciwieństwie do świeżych zrębków.
      Pozdrawiamy 🙂

      Odpowiedz
  6. Jagoda pisze:
    20 września 2022 o 12:20

    Ja wysyłałam korę i mam teraz cały ogród podagrycznika, z którym nie daję rady, zawłaszcza coraz większe połacie ogrodu rośnie pod krzewami, w bluszczu, pod bonsaiami, wszędzie

    Odpowiedz
    1. Dominika Marzec pisze:
      20 września 2022 o 18:08

      Z kory Ci to wyrosło? Dziwne… Może to była kora drzew liściastych? A skądinąd jest to ziółko wartościowe 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ostatnie wpisy

  • Krzewy liściaste – dobre na początek
  • Drzewa na start – dla początkującego ogrodnika
  • Bluszcz – w domu i w ogrodzie
  • Donice, osłonki, pojemniki – użycie i rodzaje
  • TOP 3 rośliny na upały

Najnowsze komentarze

  • Dominika Marzec - Szorstkowiec fortunego – orient w salonie
  • Leszek - Szorstkowiec fortunego – orient w salonie
  • Dominika Marzec - Bluszcz – w domu i w ogrodzie
  • Dominika Marzec - Bluszcz – w domu i w ogrodzie
  • Emilka - Bluszcz – w domu i w ogrodzie

Kategorie

  • Bez kategorii
  • Portrety roślin

Archiwa

  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020

Tagi

berberys Bratki budleja budleje bukszpany canna dalie drzewa dynia dynia ozdobna Fuksja funkie Hortensja Hortensja pnąca jesienne prace jesienne prace w ogrodzie jesienne rośliny jesień Koleus kompost kompozycje kostrzewa sina magnolia niecierpek pelargonia pomidor por porady Powojnik pszczoły rabata Rozmnażanie Koleusa rośliny doniczkowe różaneczniki róże Sosna trawy tulipany warzywa wiosenne prace wiosna zima Ćma bukszpanowa ślimak święta

Polecamy:

nigdymlodsza.blog
Wszelkie prawa zastrzeżone / All rights reserved

ogrodmaryli.blog
Wykorzystywanie publikowanych treści i zdjęć we fragmentach lub w całości, bez zgody autora - zabronione.
wawerski.pl
©2023 Ogród Maryli Blog | Powered by SuperbThemes & WordPress