Ciemierniki należą do rodziny jaskrowatych, która liczy sobie ok. 20 gatunków. Są to niezwykle wdzięczne roślinki, a ich największą zaletą jest fakt, że zaczynają kwitnąć, gdy cały ogród pogrążony jest w zimie. Nazywane są „różą Bożego Narodzenia”, ponieważ niektóre odmiany kwitną już zimą. Jednak gdybyśmy chcieli wyśrodkować ich okres kwitnienia to wypada on od końca lutego do lata.

CHARAKTERYSTYKA ROŚLINY
Są one zimozielonymi bylinami, które dorastają do 0,5 metra wysokości. Mają bardzo bogatą paletę kolorów – od białego do czarnego, natomiast w Polsce najczęściej można spotkać odmiany w kolorze białym lub czerwonym/różowym. Kwiaty ciemierników osiągają ok. 5 cm średnicy i są zbudowane z 5 dużych płatków.
Co jest zadziwiające w tej lekkiej z wyglądu roślinie? Ma bardzo silne i stosunkowo grube kłącze.


Najpiękniej wyglądają, gdy są posadzone na tle jasnej zieleni innych roślin, przed niskimi krzewami lub na skalniaku.


CIEMIERNIKI – UPRAWA
PODŁOŻE: Ciemierniki bardzo lubią przepuszczalne, próchniczo – gliniaste i wapniowe podłoże.
STANOWISKO: Najlepiej rosną na stanowisku zacisznym, lekko zacienionym.

CIEMIERNIKI – NAWOŻENIE I OPIEKA
Naszą pracę przy ciemiernikach zaczęłyśmy już po zimie. Oczyściłyśmy i częściowo wycięłyśmy zeszłoroczne liście, które i tak usychają, nie dając efektu. Zostawiłyśmy za to młode, zielone listki, które będą się rozwijać.
W tym roku na wiosnę ciemierniki zasiliłyśmy naszym ”domowym kompostem”, który fenomenalnie się sprawdza przy zasilaniu wszystkich roślin.

CIEKAWOSTKA: Rok temu część zimy zbierałyśmy fusy z herbaty i kawy, które posłużyły do zasilenia ciemierników na wiosnę. Efekt był po prostu oszałamiający! Zakwitły przepięknie!


W momencie przekwitania – jest to czerwiec – ciemierniki puszczają masę zielonych, młodych liści, które należy zostawić. Wtedy podsypujemy je wieloskładnikowym nawozem. Dzięki temu będą miały siłę rosnąć i będą mogły zawiązać nowe pąki. Robimy to również po to, żeby je odżywić po intensywnym kwitnieniu.


DOBRA RADA: Jeśli macie zbitą ziemię to można rozluźnić ją wapiennym gruzem. Dodatkową zaletą jest to, że ciemierniki pobierają z nich również składniki odżywcze.
CIEMIERNIKI – ROZMNAŻANIE I PRZESADZANIE
Naszego pierwszego ciemiernika kupiłyśmy w sklepie. Reszta sama się pięknie wysiała z własnych nasionek – mamy ich bardzo dużo i to w różnych miejscach. Nie przeszkadzają nam pojedyncze okazy np. na obrzeżu rabaty czy trawnika lub koło bukszpanowego obramowania, jednak czasami trzeba się ich pozbywać, gdy zaczynają rosnąć w niepożądanym miejscu.
Ciemierniki ogólnie przesadzania nie lubią, ale po roku zdecydowałyśmy się przesadzić te, które były najmłodsze. Zrobiłyśmy to, ponieważ na swoim starym miejscu miały za mało miejsca i zaczęły karleć. Teraz przesadzone do nowej rabaty są piękne i duże.


W naszym ogrodzie ciemierniki szczególnie ukochały sobie wszelkie owady: pszczoły, bączki, motyle. Od wczesnych godzin porannych jest na nich bardzo duży ruch i słychać tylko jedno wielkie bzyczenie 🙂



Na koniec zachęcamy was gorąco do komentowania oraz zadawania pytań – żadnego nie zostawimy bez odpowiedzi. Jeśli zainteresował was ten post zajrzyjcie również do poprzedniego o sposobach walki z Mchem na trawniku oraz do artykułu o Daliach lub Kompoście przydomowym.

A z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych naszym wszystkim czytelnikom życzymy zdrowia, pogody ducha oraz słońca, które niech zawsze świeci nad waszymi głowami!

Jak nawozić fusami z kawy
Wystarczy, że rozsypiesz fusy pomiędzy rośliny – składniki odżywcze same będą się wchłaniać. Jeżeli sadzisz nowe roślinki do ziemi to możesz również pomieszać fusy z ziemią 🙂
Fusy zakwaszają a ciemierniki lubią glebę wapienną. Jedno z drugim mi się kłóci…
Pani Danuto,
zdziwi się Pani co jeszcze jest niezwykłego w naszej hodowli ciemierników! Zgodnie z wymaganiami gatunkowymi powinny one rosnąć w cieniu, a my je mamy na stanowisku bardzo słonecznym, gdzie ziemia często się zbryla – nie zauważyłyśmy, aby na tym cierpiały, a może nawet są jeszcze ładniejsze. Mieszanka, którą stosujemy, składa się z fusów kawy i herbaty, ale oczywiście nie są to duże ilości, powiedziałybyśmy, że nawet znikome. Z naszych obserwacji wynika, że w żaden sposób nie wpływa to ani na ich wzrost ani na kwitnienie. Taka suplementacja ciemierników nie przeszkadza nam, jak zawsze na początku sezonu, zasilać ich saletrą wapniową.
Czasami odbiegnięcie od standardów nie wpływa negatywnie na rośliny, a nawet wydobywa ich ukryty potencjał – po takim nawożeniu nasze ciemierniki mocno się rozrosły i pięknie zakwitły. Naszym celem jest przedstawianie doświadczeń i sposobów przez nas sprawdzonych, a czy nasi czytelnicy je wypróbują u siebie, to już jest po ich stronie 🙂
Pozdrawiamy serdecznie i dziękujemy za komentarz!
Przecież ciemierniki nie lubią kwaśnej ziemi,a fusy z kawy ją zakwaszają.
Dziękujemy pięknie za komentarz, a odpowiedź na Pani wątpliwości znajduje się w odpowiedzi do wiadomości Pani Danuty. 🙂
Pozdrawiamy!