Nie od dawna wiadomo, że wszystko można stworzyć w laboratorium. Ma to swoje plusy, jak i minusy, dlatego werdykt pozostawimy Wam do rozstrzygnięcia. Natomiast dziś chcemy omówić rośliny z in-vitro.
Co znaczy termin „rośliny z in-vitro”?
Jak już możecie się domyślać, jest to termin oznaczający rośliny wyhodowane „pod szkłem”, w laboratoryjnych warunkach. Polega ono na pozyskaniu części rośliny, nawet niewielkiego fragmentu (np. kawałek liścia), i wyhodowanie z niej normalnego, dorosłego okazu. Nie jest to naturalne, gdyż jak wiemy, roślina może rozwijać się z nasion, bulw, cebul, kłączy lub ukorzenionego fragmentu, a nie małego kawałka liścia.
Rośliny z in-vitro w praktyce
W praktyce rośliny z in-vitro to rośliny tylko na jeden sezon, są jednoroczne. To się wiąże z tym, że nie wykształcają bulwy, tak jak jest to w naturze. Normalnie, jako zapaleni ogrodnicy możemy wszystko wyhodować z nasiona, potem roślina wytworzy właściwy dla siebie system korzeniowy, np. bulwę. Rośliny sztucznie tworzone tak nie zrobią. Przy okazji omówimy cztery gatunki roślin: begonie, dalie, jeżówki i rudbekie, u których zauważyłyśmy różne skutki takiego hodowania.
Jeżówki i rudbekie
Jako rośliny pierwotne są bylinami. Są roślinami dwuletnimi – pierwszego roku kiełkują, a w następnym zakwitają. Pięknie zimują w naszym klimacie i rozsiewają się z nasion, które co roku zapewniają cudowne kwiaty. Możemy je przesadzać, przerywać ich rozrost lub powiększać obszar rozrastania się. Te hodowane sztucznie będą piękne tylko przez jeden rok.
My 6 lat temu kupiłyśmy piękną rudbekię omszoną, gdyż mamy do nich słabość. Jakie było nasze zaskoczenie, gdy na drugi rok nie było po niej śladu! Zaczęłyśmy szukać powodu i trafiłyśmy na termin „rośliny z in-vitro”.
To samo jest z jeżówkami. Te z in-vitro nie wytworzą tak mocnego systemu korzeniowego, aby przeżyć do następnego sezonu. Jeżówka naturalna ma około 80 cm. – 1 m. wysokości, a jeżówka wychowana w in-vitro będzie już miała 40 – 60 cm. wysokości. Z resztą obecnie można spotkać jeżówki, które są gruntowe i balkonowe (in-vitro).
Dalie i begonie
Naturalnie są to rośliny wieloletnie, których bulwy należy przechowywać na zimę w suchych i chłodnych pomieszczeniach. Ewentualnie jeżeli się chcemy pobawić to możemy je wyhodować z nasion, które po sezonie też wytworzą bulwy. Będzie można je przechowywać i sadzić przez następne lata.
Ostatnio kupiłyśmy dalię „Happy Days Bicolour”. Przy przesadzaniu nie wyczułyśmy u niej bulwy. Bardzo nas to zasmuciło, gdyż to oznacza, że na drugi rok jej nie będzie… To samo odkryłyśmy u begonii bulwiastych – u niektórych zamiast bulwy był tylko system korzeniowy.
Jak rozpoznać rośliny z in-vitro?
Najłatwiej jest to zobaczyć w begoniach i daliach. Wystarczy dyskretnie i delikatnie dotknąć ją w doniczce i zobaczyć czy są zawiązki bulwy. Jeśli chodzi o rudbekie i jeżówki to my je odróżniamy wzrokowo – są pozornie mniej efektowne. Wizualnie jest to roślina słabsza, z mniejszą liczbą kwiatów. Po drugie najlepiej jest na wiosnę kupować kłącza, a nie roślinę już w fazie wzrostu. Wtedy wiemy, że nie jest ona wyhodowana sztucznie.
Poniżej możecie zobaczyć różnice między dalią z in-vitro (po lewej stronie), a dalią, której bulwa jest u nas kilka lat (po prawej stronie):
Plusy i minusy tych roślin
Jeżeli chcemy się bawić w ogrodnictwo i chcemy mieć swój udział w wyhodowaniu rośliny, przetrzymywaniu jej, zimowaniu, czyli tym co najbardziej cieszy ogrodnika, to zajmijmy się tymi roślinami ze wzrostem naturalnym. Będą bardziej trwałe, ich żywotność będzie dłuższa. Natomiast jeżeli mamy taras, balkon, niewielki ogródek lub mało czasu to wtedy rośliny z in-vitro są idealne, bo są niższe we wzroście. Również są wygodniejsze, gotowe, mają więcej kwiatów, ale tylko przez sezon. To, które z nich wybierzecie jest Waszym wyborem, lecz zróbcie to świadomie, aby nie rozczarować się tak jak my 🙂
Na koniec polecamy nasze poprzednie artykuły:
– Lilie drzewiaste – królewskie kwiaty,
– Dalie – jak hodować, gatunki,
– Jak zmieniać ogród na mniej pracochłonny?,
– Funkie olbrzymie – w cieniu liści.
Witam serdecznie ,
Jak zawsze przeczytałam artykuł z ogromną przyjemnością i jednym tchem.
Wiem już , jak poradzić sobie z daliami i begoniami, aby były zdrowe, piękne i cieszyły oczy swoim widokiem. Dziękuję za cenne rady i wskazówki .
Pozdrawiam serdecznie ,
Ewelina
Pięknie dziękujemy za komentarz! Będziemy dalej stawać na wysokości zadania, aby dostarczać ciekawych treści 🙂
Pozdrawiamy serdecznie!
Szanowni Państwo,
Z ogromnym entuzjazmem i w jednym tchem przeczytałam Państwa artykuł. Teraz już wiem, jak zadbać o zdrowie i piękno dalii oraz begonii, aby mogły cieszyć oczy swoim urokiem. Serdecznie dziękuję za wartościowe rady i wskazówki.
Z wyrazami szacunku,
Kasia z https://mKobieta.pl
Ogromnie dziękujemy za komentarz i również pozdrawiamy! 🙂
Dzień Dobry,
Proszę o poradę jak dbać o dalie invitro? Czy przycinał uschnięte kwiaty? Jeżeli tak to na jakiej wysokości?
Oczywiście: zasilać, podlewać, wycinać przekwitnięte kwiatostany. Roślina żyje, rozwija się i zakwita tak samo. Natomiast nie zostanie po niej bulwa na następny rok.
Pozdrawiamy serdecznie!