Jak żadne inne rośliny bzy uświetniają nasze ogrody, ale nie tylko dzięki pięknemu pokrojowi. Wszyscy kochamy je za wspaniały zapach, który może rozchodzić się nawet po całym ogrodzie. Pochodzą z półwyspu Bałkańskiego, a do Polski sprowadzone zostały z Turcji. Jak zadbać o ten niezwykły krzew? Jak go odmłodzić i rozmnożyć? Dowiecie się poniżej!
BZY: Mała charakterystyka
Bzy rosną w dwóch formach; jako wysoki krzew lub jako małe drzewko. Rozrastają się poprzez swoje rozłogi i bardzo często tworzą zarośla. Rosną na wysokość od 2 do 5 metrów. Są niezwykle tolerancyjne co do gleby i światła. Oczywiście, każda roślina kwitnąca potrzebuje słońca, bo dzięki niemu pięknie kwitnie. Natomiast, jak można zauważyć, bzy rosną z reguły pod innymi drzewami, gdzie słońca jest trochę mniej. Dlatego możemy go posadzić praktycznie w każdym miejscu na ogrodzie – nawet pod płotem. Ale to dla pięknych, wiechowatych kwiatów z reguły umieszczamy te rośliny w naszych ogrodach. Ich kwiatostany mogą być na prawdę ogromne i przy większym deszczu melancholijnie zwisają czekając aż woda z nich ścieknie. Kwitną od końca kwietnia do pierwszej dekady czerwca.
WYMAGANIA W PIGUŁCE
ZIEMIA: rosną w przeciętnej glebie ogrodowej,
STANOWISKO: są niezwykle tolerancyjne, bez problemu rosną też w cieniu,
ZABIEGI: jedyną pielęgnacją jakiej wymagają jest, po przekwitnięciu, wycinanie kwiatostanów,
NAWOŻENIE: Na wiosnę kiedy sypie się nawozem, można sypnąć również pod nie garść azofoski.
U nas wszystkie rośliny zasilane nawozami otrzymują tylko minimalne dawki. Są raczej zdane na siebie i naturę. Robimy tak, ponieważ gdy damy dużo nawozu to rośliny są wybujałe, podatne na wiatr, słońce. Natomiast rosnąc zgodnie z rytmem przyrody są o wiele bardziej odporne na te wszystkie czynniki.
ICH ZALETY: Odporne na susze. Nie przemarzają.
JAK ODMŁODZIĆ SWOJE BZY?
W naszej kolekcji znajduje się kilka okazów. Dwa są dla nas wyjątkowe, ponieważ są z nami od tak dawna, że nawet nie znamy ich nazw. Jeden jest fioletowy z pojedynczymi kwiatuszkami, za to drugi jest biały o kwiatach dubeltowych.
Bez fioletowy
Bez biały
Niestety w pewnym momencie zaczęły od dołu gubić liście. Na górze puszczały młode przyrosty z zielonymi listkami oraz kwiatostanami, jednak od dołu ”łysiały”. Przeglądając różne magazyny ogrodnicze dowiedziałyśmy się, że można je odmłodzić! To znaczy w odpowiednim czasie je ściąć.
Postanowiłyśmy spróbować. Ścięłyśmy stare gałęzie krzewu, z pomarszczoną korą a młode pędy przycięłyśmy, aby nadać krzaczkowi ładny kształt. Ze względu na to, że nie znałyśmy tej metody wcześniej zdecydowałyśmy, że będziemy to robić sukcesywnie. Nie mogłyśmy ewentualnie stracić dwóch bzów na raz. Najpierw pod młotek poszedł biały. Gdy wypuścił młode pędy i po 2 latach ponownie zakwitł zrobiłyśmy to samo z fioletowym. Poniżej na zdjęciach widać jak pięknie odbijają.
KIEDY ODMŁADZAĆ BZY?
Robiłyśmy to po ich kwitnieniu – w lipcu. Dokładnie między pełnią a nowiem. W tym czasie soki roślin idą do ziemi i dzięki temu nie uszkodzimy ich części nadziemnych. Efekt jest taki: nasze bzy zakwitną dopiero za dwa lata, ale za to są piękne i kształtne.
BEZ „KRASAWICA MOSKWY”
W tym roku to samo zrobiłyśmy z „Krasawicą Moskwy”. Ten rok był drugim, w którym u nas zakwitł. Wcześniej niestety nie kwitł, choć jest u nas 4-5 lat. Był trochę niekształtny, więc uznałyśmy to za kolejny powód do jego przycięcia. Tak jak dwa poprzednie on również puścił piękne, młode pędy.
ROZMNAŻANIE BZÓW POPRZEZ KŁĄCZA/ODROSTY
Nasz fioletowy bez zawsze puszczał niezwykle dużo odrostów dookoła. Któregoś razu zamiast znowu je wycinać i się ich pozbywać pomyślałyśmy, żeby je posadzić. Jest to bardzo proste!
Młody odrost wyrasta spod ziemi na ok. 20 centymetrowym kłączu, które wypuszcza swoje własne korzonki. Dlatego taki odrost musimy podkopać aż zobaczymy jego korzonki. Kawałek za nimi ścinamy go i już możemy go posadzić w nowym miejscu. Od razu nam niestety nie zakwitnie. Może się zdarzyć nawet tak, że nie będzie kwitł kilka lat, ale gdy już zakwitnie będzie piękny. Młoda roślinka musi po prostu podrosnąć, aby zawiązać kwiatostany.
Mamy kilka takich młodych egzemplarzy. Co prawda nie kwitną, ale mamy nadzieję, że kiedyś to nastąpi. Może się wydawać, że doskonale wiedziałyśmy jak to zrobić, ale nie do końca tak było. Sporo zabiegów, które przeprowadzamy w naszym ogrodzie jest eksperymentem. Gdy taki nasz eksperyment się powiedzie od razu spieszymy, żeby się nim podzielić. Ten wam bardzo polecamy! A poniżej możecie zobaczyć młode bzy:
RESZTA NASZYCH BZÓW:
1. Mamy typową starą odmianę bzu, która kwitnie drobnymi, niebieskimi kwiatkami. Roztacza chyba najbardziej intensywną woń ze wszystkich gatunków bzów. Najczęściej można je spotkać na polach, starych siedliskach. Rośnie przede wszystkim dziko. Nasze były przesadzone właśnie z takiego miejsca. Czekamy na ich zakwitnięcie a do tego czasu tworzą piękną, zieloną ścianę.
2. Bez „Josiki”, inaczej węgierski bez pachnący
Jest to nieduży krzew, który kwitnie co roku. Pachnie i wygląda pięknie. Jak najbardziej jest bezproblemowy.
3. Bez Meyera „Palibin”
Kupiłyśmy go jako malutki krzaczek, prawie jak kwiatek w doniczce. Natomiast teraz jest już całkiem duży. Czasami powtarza kwitnienie i jak każdy bez pachnie bosko!
Na koniec bardzo gorąco zachęcamy wszystkich do pozostawienia po sobie komentarza – dzięki nim wiemy, że to co robimy jest dla was ważne 🙂
Polecamy inne artykuły:
Niecierpek nowogwinejski – rozmnażanie uprawa,
Mieczyki – charakterystyka, uprawa, gatunki,
Motyle – jak zwabić je do ogrodu?
Witam, obejrzałam wszystkie bzy, są przepiękne ! Miło było zwiedzać Państwa ogród.Pozdrawiam !
Bardzo dziękujemy za komentarz! Zapraszamy ponownie 🙂
Bardzo przydatny artykuł dziękuję
Bardzo dziękujemy! 🙂
Uwielbiam lilaki. Te z Pani ogrodu są przecudnej urody. Chyba będę musiała się pokłonić i odnóżki prosić. 🙂 Pozdrawiam Alicja
Ogromnie dziękujemy za taki miły komentarz. Nie znamy takiej praktyki rozmnażania bzów. My przenosiłyśmy wiosenne odrosty, które jeszcze nam nie zakwitły. Mamy również obawy, że ich kwiaty nie będą takie same jak rośliny matecznej. Pozdrawiamy serdecznie 🙂