Hortensja pnąca (łac. Hydrangea petiolaris) wyróżnia się spośród innych roślin z rodzaju Hydrangea tym, że jako jedyna jest pnączem. Nazwa rodzajowa hydrangea pochodzi od greckich słów hydor – woda i aggeion – naczynie. Określenie to najprawdopodobniej symbolizuje niezwykły apetyt rośliny na wodę.
Pochodzenie hortensji pnącej
Pochodzi z Japonii i Chin, gdzie jej długie, wiotkie, elastyczne pędy dorastają do dwudziestu pięciu metrów. Znakomicie sprawdza się po północnej stronie budynku gdzie w naszym przypadku usytuowany jest garaż. Doskonale pnie się po chłodnej, chropowatej ścianie za pomocą korzonków czepnych.
Pnącza hortensji
Pnącza mają liście jajowate lub okrągławe, ząbkowane na brzegach, intensywnie zielone i błyszczące, które rozwijają się bardzo wcześnie. Kwiatostany mają talerzowate kształty o luźnej budowie i dość dużej średnicy – od piętnastu do dwudziestu pięciu centymetrów. Wyglądają wyjątkowo atrakcyjnie tworząc białe, zwiewne obłoki. Pnącza kwitną od czerwca do sierpnia, zaś jesienią liście przebarwiają się na żółto. Silnie rozgałęzione pędy pokryte są czerwono- lub cynowobrunatną korą, która łuszczy się nadając roślinie swoistego uroku. Najpiękniej kora ta widoczna jest po zrzuceniu liści przez roślinę.
Nie jest rośliną trudną w uprawie. Hortensja ta jest całkowicie mrozoodporna, natomiast jeśli od początku wybierzemy dla niej odpowiednie miejsce (półcieniste lub cieniste, zaciszne i osłonięte od wiatru) z żyzną, próchniczą glebą o lekko kwaśnym odczynie pH, w późniejszych latach nie będzie przysparzać większych kłopotów.
Rośnie bardzo silnie
Rośnie bardzo silnie, choć na ogół nie wymaga cięcia. Natomiast jeśli chcemy ograniczyć jej rozmiary, możemy przyciąć jej pędy bez obaw. Roślina zabieg ten znosi bardzo dobrze. Jednak należy pamiętać, aby cięcie przeprowadzić zaraz po zakończeniu kwitnienia, ponieważ cięcie wykonane wiosną może pozbawić roślinę kwiatów na cały sezonie.
Na naszej ścianie garażowej hortensji jest tak dobrze, że w tym roku po raz pierwszy dokonałyśmy lekkich podcięć pnącza po ponad 15 latach nieograniczonego wzrostu i rozrostu. Ze względu na zarastanie ścieżki podcięłyśmy odstające od ściany pędy do wysokości ok. 1,5 metra od ziemi. Otrzymałyśmy potrzebną przestrzeń a przyczepione do porowatej elewacji pędy swoim urokiem przyciągają wzrok.
Hortensja pnąca niestety źle znosi dłuższe okresy bezdeszczowe, suszę. Zgodnie ze swoją nazwą rodzajową wymaga podlewania. Bez wody szybko zaczyna więdnąć, zwijać liście, tworzy mniej kwiatów i znacznie słabiej kwitnie. Dlatego co jakiś czas podlewamy bryłę korzeniową oraz czasami liściom robimy prysznic. Niestety spotyka się to z niezadowoleniem licznej chmary wróbli nocujących na gałązkach hortensji.
Hortensja pnąca to bardzo ciekawa roślina, którą uprawiać można tylko na dworze. Jeśli interesuje was roślina doniczkowa oraz okazjonalnie rabatowa zapraszamy do naszego postu o Koleusach oraz do postu o Ziemi liściowej.
Na koniec bardzo gorąco zachęcamy was do komentowania oraz zadawania pytań 🙂
pięknie wyeksponowane dolne pędy – lubię ładną i ciekawą korę. Ta hortensja sama się tak z wiekiem ogałaca od dołu, czy trzeba jej w tym pomóc? Ciekawa jestem, czy bardzo trudno ją ukorzenić przez sadzonkowanie?
Ta hortensja została przez nas specjalnie podcięta, gdyż w pewnym momencie nie mogłyśmy obok niej przejść, bo tak zarosła przejście. Wyżej jest bardzo gęsta – mieszka w niej kolonia wróbli 🙂 My ją rozmnażałyśmy i korzeni się całkiem dobrze. W pierwszych latach sadzonki rosły opornie, ale teraz już poczuły klimat i pięknie pną się po drzewach.
Pozdrawiamy serdecznie!