Gdy nadchodzi jesień i rośliny tracą swoje liście możemy łatwo je wykorzystać. Ważne jest by każdy z nas uzmysłowił sobie, że liście nie są „resztkami do wyrzucenia” czy „zwykłymi śmieciami”. Ziemia liściowa – to właśnie w nią możemy zmienić zbędne liście z naszych ogrodów.


W większości ogrodów czy nawet w miastach staramy się wysprzątać trawniki z każdego listka – to nie jest do końca dobre. Liście opadając rozkładają się w trawie i tworzą próchnicę. Są też niezwykle ważne dla małych zwierzątek oraz owadów, które szukają w nich schronienia. My od kilku lat zostawiamy dla nich kawałek nieuporządkowanego ogrodu. Zauważyłyśmy, że zimują w nich ropuchy, a nawet jeże.
Ziemia liściowa: jak ją stworzyć oraz jakie daje korzyści daje?
Po zgrabieniu liści wkładamy je w duży i mocny worek – my włożyłyśmy je w worki do odpadów biodegradowalnych. Gdy wydaje nam się, że już więcej liści nie wejdzie do worka warto je udeptać nogą. Zyskamy przez to o wiele więcej miejsca. Na samą górę wsypujemy do worka kilka garści nawozu azotowego – mocznika i polewamy wodą, aby postępował proces gnicia. Potem worek zawiązujemy i robimy w nim dziury by był dostęp powietrza potrzebny do tego procesu. U nas takie worki stoją obok kompostownika, pod drzewami i będą czekały do wiosny.






Jeśli zrobimy to w październiku/listopadzie już w kwietniu następnego roku będziemy mogli wykorzystać naszą ziemię liściową do ściółkowania, a nawet (zmieszaną z ziemią ogrodową) może posłużyć do sadzenia nowych roślin.
Dlatego ubywające dni nie powinny nas odstraszać! Smutny koniec oznacza radosny początek, więc planujcie nowe rabaty, spisujcie pomysły i nie zapomnijcie o zrobieniu ziemi liściowej!
- UŻYWAŁYŚMY: Nawóz azotowy – mocznik – firmy Ogród Start
Ziemia liściowa bardzo dobrze pokrywa się z innym projektem jeśli jesteście ciekawi zajrzyjcie do naszego artykułu o Kompoście przydomowym. Za to na pewno przyda się w Warzywniku oraz Podwyższanych rabatach.