Jednymi z najbardziej znanych kwiatów lata są peonie. Zachwycają swoim pięknem i zapachem, które są nieporównywalne do żadnej innej rośliny. Nasze peonie przeszły długą drogę do zakwitnięcia w tym roku. Zaciekawieni?
Peonie – Mała charakterystyka
Peonie znane są również pod inną, równie piękną nazwą – piwonie. Jest to gatunek byliny, który pochodzi głównie z obszarów Europy i Azji. Niektóre odmiany to niewysokie półkrzewy i krzewy o bulwiastych korzeniach i mięsistych pędach. Łodygi są proste, pojedyncze lub rozgałęzione. Liście peonii są pięknie zielone i skupione w górnej części pędów. Natomiast to co je naprawdę zdobi to kwiaty. Potrafią one dorastać nawet do 30 centymetrów średnicy. Najczęściej spotykane kolory to biały, czerwony i wszelakie odmiany różu, ale są też niektóre odmiany żółte. Wszystkie odznaczają się silnym zapachem, dla którego są hodowane. Po przekwitnięciu widoczne są równie ciekawe owoce.
Peonie – Wymagania
GLEBA: lekko kwaśna, żyzna.
STANOWISKO: słoneczne, przez lata może rosnąć w tym samym miejscu.
WODA: potrzebuje standardowego nawodnienia, nie za dużo i nie za mało.
NAWOŻENIE: my od początku stosowałyśmy domowy kompost, choć wiemy, że niektórzy podlewają je roztworem z wody i drożdży.
Jakiej opieki potrzebują na przestrzeni roku?
Szczerze mówiąc to niezbyt dużej. Do kwitnienia potrzebują wymagań, które wypisałyśmy powyżej i spokojnego miejsca do wzrostu. Peonie nie lubią miejsc podmokłych, dlatego należy je podlewać regularnie i niezbyt obficie. Doskonale się sprawdzą jako element rabaty lub soliter. Można je rozmnażać – robi się to na przełomie sierpnia i września kiedy to wyjmuje się kłącza, dzieli ostrym nożem na mniejsze sadzonki i ponownie wsadza. Jeśli chodzi o liście to my zostawiamy je „do oporu” i dopiero podczas jesiennego sprzątania ścinamy pędy na 10 centymetrów od ziemi.
Nasze peonie przez lata nie kwitły. Dlaczego?
W naszym klimacie jest to roślina bardzo popularna i wydaje się raczej bezproblemowa, ale czasami bywa kapryśna. Z reguły są podawane tego dwie przyczyny – za głęboko lub za płytko posadzone bulwy. Ale czy na pewno? Na to pytanie usiłujemy sobie odpowiedzieć po tegorocznej niespodziance!
Od pierwszych chwil ogrodu znajdowały się w nim peonie, a to już przeszło 20 lat. Zawsze były, ale niestety nigdy nie kwitły. Egzemplarze, które posiadamy zostały nam dane przez zaprzyjaźnionych działkowiczów lub zostały kupione w sklepach ogrodniczych. Mimo dobrego nawożenia, odpowiedniego nawadniania i słonecznego stanowiska efekt był mizerny. W ostatnich sezonach, co 2-3 lata, przesadzałyśmy je w nowe miejsca – głębiej, płycej, we własny kompost, w komposty naturalne, ale cały czas bez efektu…
Cierpliwość w ogrodzie to podstawa!
W końcu pogodziłyśmy się z porażką i zaczęłyśmy hodować je dla pięknych liści, które stanowiły idealne, zielone tło dla reszty kompozycji. Natomiast zawsze gdzieś z tyłu głowy pozostawała nadzieja na to, że może choć jedna zakwitnie. Zatem domyślacie się jakie ogromne szaleństwo nas opanowało, gdy robiąc obchód po ogrodzie dopatrzyłyśmy się nie jednego, ani nie dwóch, ale kilkunastu pąków! Wszystkie krzaki pokryły się kwiatami. Jedne obficiej (11 pąków), a inne mniej (5-7 pąków). Nawet najmniejsze okazy, które zawieruszyły się podczas przesadzania wypuściły jeden pęd zwieńczony okazałym kwiatostanem.
Trudno odgadnąć co się przyczyniło do tak dużej zmiany, gdyż z naszej strony pielęgnacja tych roślin od lat pozostaje taka sama. A tu nagle taka zmiana. Póki co rozkoszujemy się liczbą ich cudownych kwiatów i afirmujemy obfitość przyszłego sezonu. Bez wątpienia będziemy obserwować je w następnych sezonach i mamy nadzieję, że nie była to jednorazowa niespodzianka.
RÓŻOWA PEONIA
BIAŁA PEONIA
Na koniec zapraszamy do naszych poprzednich artykułów:
– Oczko wodne – Czyszczenie to nic trudnego!,
– Dlaczego nie kwitną – magnolia i juki,
– Srebrne rośliny – elegancja w ogrodzie,
– Motyle – jak zwabić je do ogrodu?