Jesień jest ciekawą porą roku. Łączy ze sobą opadające liście, deszcz oraz chłodne poranki. Jednak są momenty, w których wychodzi słońce i wtedy kwiaty lśnią swoimi barwami. Bez niektórych z nich jesień jest szara, bura i ponura. Do takich roślin należą aksamitki, chryzantemy i właśnie marcinki. Przeczytajcie o ich potrzebach poniżej!
MARCINKI: Czego potrzebują?
GLEBA: Rosną bez problemu w przeciętnej glebie ogrodowej.
PODLEWANIE: Umiarkowanie, to co z nieba spadnie 🙂
STANOWISKO: Na stanowisku słonecznym najładniej się wybarwiają i zawiązują więcej pączków.
ZIMOWANIE: Ich karpy bez problemu przezimują bez żadnego okrywania.
Dlaczego marcinki są świetnymi roślinami?
Przede wszystkim są to kwiaty dla zapracowanych, ponieważ nie potrzebują zbyt dużo opieki. Pomimo tego, że w wysokich odmianach pędy są dosyć długie to są również wyjątkowo sztywne. Gdy posadzimy je w odstępach zakwitną obficie, pięknie i jeszcze do tego się rozrosną. Kwitną od schyłku lata, aż do przymrozków.
Sadzenie, odmładzanie
Marcinki rozrastają się kłączami, dlatego dobrze jest co 3-4 lata zasadzić je od nowa. Powodem jest ich obumieranie i wypadanie od środka karpy. Jeśli nie wyglądają dobrze to trzeba je wczesną wiosną, gdy zaczynają pojawiać się pierwsze pędy, wykopać i wybrać tylko te najzdrowsze. Wtedy wykopujemy całą karpę, rozrywamy, aby pozostawić tylko te najładniejsze części i od razu możemy je posadzić w nowe miejsce.
My bierzemy np. po 3 w jedno miejsce, aby od razu była ładna kępka. Powinniśmy posadzić je w pewnych odstępach, ponieważ musimy dać im miejsce na rozrost kłączami. My sadzimy je co ok. 20 cm. A w jakim szyku je posadzimy to już wizja każdego z nas 🙂
Już tego samego roku będą się rozrastać a na jesieni ładnie zakwitną.
Potem pozostaje nam przyciąć pędy do samej ziemi lub nawet nie. To zależy od czasu, chęci i siły. My wycinamy wszystko na jesieni. Często nie trzeba ich nawet wycinać tylko same ładnie się wyłamują.
Marcinki: Nasz sposób na choroby
Bardzo często marcinki atakowane są przez szarą pleśń. Naszym roślinom stosunkowo wcześnie, od dołu opadały liście przez co kępka ogołacała się. Były z tego powodu nieciekawe, poobsychane lub gołe. W tym roku sprawdziłyśmy metodę podlewania marcinków w czasie wzrostu – dokąd nie zakwitną. Podlewamy nawozem do pomidorów całe rośliny – liście, pędy, wszystko. Najlepiej jest robić to konewką. My podlewałyśmy marcinki raz na ok. 10 dni.
EFEKTY? Rośliny nie gubią dzięki temu liści. U nas to wyszło i naprawdę się sprawdziło. Efekt jest bardzo pozytywny. Nic ich nie atakuje, żadne choroby pleśniowe i grzybowe.
Nasze kompozycje z marcinkami w ogrodzie:
Astry ogrodowe są z nami od samego początku naszej przygody z ogrodnictwem. W swojej kolekcji mamy ich dwie wysokości oraz różne kolory.
Wysokie
Fioletowe
Białe
Niskie
Niebieskie
Purpurowe
Różowe
Można je komponować z różnymi roślinami np. trawami, oczywiście wysokimi.
Albo potraktować je jako rośliny na obwódki.
Na koniec chcemy Wam przypomnieć, żebyście spotkali się z nami również na Instagramie. Czekamy z niecierpliwością oraz zapraszamy do naszych poprzednich artykułów:
– Jesień, jesień, jesień,
– Jesienne sadzenie – roślin cebulowych,
– Hortensje – uprawa, rozmnażanie, odmiany,
– Plony z warzywnika.