Powojniki są pięknymi i bardzo wdzięcznymi roślinami naszych ogrodów. Pną się finezyjnie w górę zasypując nas dziesiątkami ślicznych kwiatów. Na szczęście jest wiele odmian w obrębie tego gatunku, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Dziś o powojnikach „Jackmanii” i „Etoile Violette”, które w uprawie są prawie identyczne!
Powojnik (clematis) „Jackmanii” jest najstarszą wielkokwiatową odmianą wyhodowaną w 1858 r. w Anglii. Obecnie czasami można go spotkać też pod nazwą powojnik Jackmana. Powojnik ten jest najpopularniejszą obficie kwitnącą odmianą o przepięknych pojedynczych dużych kwiatach o średnicy 10-14 cm. Kwiaty są lekko zwisające złożone z 4 (czasami 5 lub 6) owalnych ciemno-fioletowo-granatowych płatków od spodu szaro-fioletowych. Rozjaśnia je jasnobeżowy pylnik na zielonkawych nitkach. Rośnie od 3-5 m wysokości.
Powojnik (clematis) „Etoile Violette” jest odmianą podobną do Jackmaniego o troszkę mniejszych kwiatach (średnica ok. 8-10 cm.) koloru ciemnofioletowego z żółtymi pylnikami o jasnobeżowych nitkach. Kwiaty mają 6 płatków, a powojnik dorasta nawet do 4 metrów.
Powojniki – warunki kwitnienia
Obydwie odmiany kwitną obficie od czerwca do września. Wymagają stanowiska słonecznego, natomiast korzenie i dolna część rośliny powinny znajdować się w cieniu. Nie tolerują stale zalewanych korzeni.
Najlepiej czują się w ziemi próchnicznej i żyznej, przepuszczalnej i wilgotnej. W ciężkiej gliniastej glebie mogą gnić. Odczyn podłoża powinien być od obojętnego do lekko kwaśnego. Zalecane jest obsypanie sadzonki korą, która chroni przed wysychaniem ziemi.
Obydwie odmiany są mrozoodporne. Wiosną wymagają silnego cięcia nad 2-3 parą silnych pąków. W połowie kwietnia należy zasilić nawozem do powojników. Dobrze jest raz na rok podsypać je garścią wapna lub gruzu wapiennego.
Clematisy te potrzebują podpór do wyeksponowania swoich pięknych kwiatów. Świetnie wspinają się po naturalnych podporach, np. krzewach liściastych lub iglastych oraz krzewinkach. Mogą rosnąć także w dużych pojemnikach na balkonach, jeśli nie posiadamy ogrodu.
Powojniki u nas w ogrodzie
Myślałyśmy, że za względu na swą delikatność mogą być z nimi kłopoty, ale okazało się, że są zupełnie bezproblemowe i do obfitego kwitnienia potrzebują tylko dobrego cięcia. W naszym ogrodzie pierwszy był Jackmanii. Posadziłyśmy go przy pniu młodego głogu, gdzie bardzo dobrze się trzymał. Aby wzmocnić efekt wizualny dosadziłyśmy do niego drugą odmianę – Etoile Violette. Na początku przy pniu drzewa nie było przymocowanej kratki, jednak gdy dosadzałyśmy drugi powojnik uznałyśmy, że jest to konieczny – dzięki kratkom mają lepszą podporę. Potem delikatnie rozpięłyśmy na nich pędy powojników. Każdy otrzymał swoją kratkę. W pierwszym roku wspólnego kwitnienia (2020 r.) kwiaty obydwu powojników były znacznie mniejsze, ale pięknie się przeplatały tworząc zwartą kompozycję. Mamy nadzieję, że w tym roku ukarzą nam swój urok i wielkość kwiatów.
Dziękujemy, że z nami jesteście! Jeśli podobał wam się ten artykuł zapraszamy gorąco do artykułu o naszym innym powojniku – Powojnik „Błękitny Anioł” oraz do innej rośliny pnącej – Hortensji pnącej. Zachęcamy do komentowania/pytania 🙂